Wyreżyserowane dwa lata temu przez Filipa Zylbera telewizyjne przedstawienie sztuki Toma Stopparda było jej polską prapremierą. Tematem tej nietypowej dla wziętego brytyjskiego dramaturga i scenarzysty sztuki jest walka wywiadów w dzisiejszym Londynie. Akcja rozpoczyna się od próby przekazania materiałów szpiegowskich przeciwnikowi - Rosjanom. Materiały nie są tym, czym miały być, a szpieg jest podwójny (może potrójny?). Fiasko operacji powoduje całą serię domysłów, podejrzeń, ruchów pozorowanych, którymi kieruje lub też, których ofiarą jest tytułowa pani Hapgood (Danuta Stenka, na zdj.), szefowa siatki, zwana przez podwładnych Klatką. Z każdą minutą rzecz staje się bardziej zawikłana, atmosfera gęstnieje, napięcie, choć nie jest całkiem jasne, o co właściwie chodzi, stopniowo rośnie. Efekt niezrozumienia daje widzom pewnie bliskie prawdy, przeświadczenie, że świat agentów jest niejednoznaczny, zakłamany, zepsuty i bezwzględny, a zwykły
Tytuł oryginalny
Pani Hapgood
Źródło:
Materiał nadesłany
Telewidz - Życie Warszawy