EN

5.06.1977 Wersja do druku

Pani Bed.

"Czuć w niej jeszcze prowincję - zapisał Sewer, czyli Ignacy Maciejewski, w roku 1896 myśli "szykowca" patrzącego przez lornetę na Dziunię, bohaterkę powieści "U progu sztuki" - lecz jaki wdzięk w ruchach, co za przepyszny głos i ładna: oczy, usta, marmurowy biust..." Mógłby ją pokazać we Lwowie, a potem wziąć do Krakowa, gdy na niego przyjdzie czas. - Byłabyś moją postacią, przeze mnie stworzoną, mogłabyś być wielką, ale wtedy, gdybym ja cię zrobił" - dodał "szybowiec", który trochę się po świecie włóczył, trochę kochał, więcej nudził, aż nagle został odtrącony przez prowincjonalną aktoreczkę. Dla czytelników powieści Sewera drukowanej w "Gazecie Lwowskiej" nie było tajemnicą kogo autor opisał jako wykwintnego, ale zmanierowanego panicza. Ani dlaczego tak złośliwie. W konflikcie między Idalią i Tadeuszem Pawlikowskimi Sewer stanął, jak wiele domów krakowskich, po stronie porzuconej żony. Bowiem w rzeczywistości prowincjo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pani Bed.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kultura

Autor:

Agnieszka Baranowska

Data:

05.06.1977

Realizacje repertuarowe