Obecna inscenizacja "Pana Tadeusza" w Teatrze Rapsodycznym jest - czwartą z kolei wersją opracowania poematu mickiewiczowskiego przez ten zespół, ściślej - przez dyr. Kotlarczylka. Tym razem montaż sceniczny dokonamy został przede wszystkim z punktu widzenia elementów humoru, pogody i pobłażliwej ironii, opromieniających "kraj dzieciństwa" poety. Pominięte zostały zatem nie tylko wszelkie wątki podtekstach tragicznych czy nawet dramatycznych - ale i koloryt burzy politycznej. Wprawdzie część trzecia widowiska dotyka spraw szerszych - zawiera początek ks. XI ("O roku ów..."), i oczywiście, z urzędu już niejako, panatadeuszowe uwłaszczenie włościan - ale fragmenty te w ramach całej kompozycji spektaklu robią wrażenie nieodzownych stereotypów ceremoniału, niemożliwych do pominięcia, przy jakiejkolwiek realizacji poematu. "Z wieku mu i z urzędu ten zaszczyt należy..." Główny akcent położony został na sprawę "umizgów". Tadeusz, Telimena, Zosia
Tytuł oryginalny
"Pan Tadeusz" w Rapsodycznym
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Nr 24