EN

21.09.2007 Wersja do druku

Pan Bóg Messi

"Pani Bóg Halina" w reż. Marii Spiss na Nowej Scenie Starego Teatru. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Na pierwszą w nowym sezonie teatralnym premierę Starego Teatru wybrałem się w środę i nie kryję - podobało mi się. Wyreżyserowany przez Marię Spiss monologiczny seans reportażowy "Pani Bóg Halina" Marka Millera podobał mi się wręcz ogromnie, bo trwał akurat tyle, że spokojnie zdążyłem do domu na mecz FC Barcelona - Olympique Lyon. Ostatnim, który w seansie Spiss gadał, był aktor Zbigniew Kosowski. Po nim - brawa. Dalej: taksówka, dobra jazda, dom. Tu - klasyka. Racine Ligi Mistrzów: piwo, fotel, telewizor. Do pierwszego gwizdka - pięć minut. Układam aforyzm życia, sentencję pokory, pierwsze przykazanie tych, co chcą pojąć swe miejsce w szeregu. Gdy na murawę wkracza Lionel Messi - Zbigniew Kosowski schodzi ze sceny! Uśmiecham się do tej głębi i dumam: Czy Mikołaj Grabowski, dyrektor Starego Teatru, wydoroślał w końcu? Naprawdę porzucił mentalność reperującego społeczeństwo harcerza Melpomeny? Byłaby to ulga... Seans Spiss każe mi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pan Bóg Messi

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 221

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

21.09.2007

Realizacje repertuarowe