EN

1.10.2004 Wersja do druku

Pamiętnik

Stefan Czarniecki, którego pamiętnik wyszedł spod pióra Gombrowicza, stanął obiema nogami na deskach Teatru Dramatycznego. Nie byłoby w nim nic zaskakującego - antysemita żydowskiego pochodzenia, nacjonalista ze szlacheckim rodowo­dem. Wielu takich w Polsce. Ten jednak uznaje swoje genetycz­ne obciążenie i buntuje się. Przeciw światu, przeciw uprzedze­niom, przeciw sobie wreszcie. A robi to w mistrzowskim, Gombrowiczowskim stylu. Wyzwala się z Formy rodzinnej, narzeczeńskiej, społecznej. I choć czyni to w realiach międzywojen­nej Polski, to jest to proces dotkliwie aktualny, choć twórcy spektaklu potraktowali Gombrowicza lekko i dowcipnie. Warto wybrać się na spotkanie z Czarnieckim choćby i przez to, że wykracza ono poza obowiązujący kanon spotkań z autorem jego pamiętnika..

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gentleman nr 8

Data:

01.10.2004

Realizacje repertuarowe