Nieco zaskakujące skojarzenia budzi nowa pozycja Teatru Ziemi Mazowieckiej: "Otello" w reżyserii Andrzeja Konica. Najmniej to może wdzięczny tekst Szekspira. Pierwszy wysiłek skupia się wokół tego, by podać go dynamicznie, ująć w sposób zwarty teatralnie. Wysiłek uwieńczony w tej inscenizacji powodzeniem. Zygmunt Nawrocki, grający rolę tytułową, stworzył bowiem postać pełną, nie koncentrując się wyłącznie na studium zazdrości. Jego Otello, prócz tego, że jest namiętnym kochankiem, jest także politykiem pamiętającym, do czasu przynajmniej, o wadze umiejętnie dobieranych racji; jest żołnierzem, który prócz szczęku oręża, chce znać głos serca współtowarzyszy broni, zyskać ich zaufanie. Otello Nawrockiego jest postacią z pogranicza dwóch światów. Pierwszy z nich - to rozpolitykowana Wenecja, rozteologizowana Europa. Związki z drugim światem wyznacza instynkt, rasa, pochodzenie. Miłość do Desdemony (Barbara Nikielska) miała stać się
Tytuł oryginalny
"Otello" - zazdrość, historia, magia
Źródło:
Materiał nadesłany
Za i Przeciw nr 15