W Teatrze na Woli w Warszawie odbyła się europejska premiera sztuki pt. "Ostatni Żyd w Europie" amerykańskiego dramaturga Tuvii Tenenboma. Akcja rozgrywa się współcześnie w Łodzi - podczas przygotowań do ślubu córki rzeźniczki z synem anatomopatologa, potomka dr Mengele, podejrzewanego przez antysemickich rodziców panny młodej o żydowskie pochodzenie ( w tej roli godny uwagi Jerzy Schejbal), pojawia się nagle młody mormon z Ameryki (rewelacyjna rola Rafała Mohra), powodując kompletny zamęt. Bohaterom spadają maski i okazuje się, że tak naprawdę nikt nie jest tym, za kogo się podszywa - prócz mormona wszyscy są Żydami... Wbrew pozorom, sztuka Tenenboma nie jest tragedią, lecz farsą, satyrą na zakłamane współczesne społeczeństwo.