EN

7.04.1994 Wersja do druku

Operowe nadzieje

Wielkie nadzieje wiązane z objęciem dyrekcji Opery Wro­cławskiej przez Mieczysława Dondajewskiego przyoblekają się w kształt pierwszych premier. "Samson i Dalila" Saint-Saensa oraz "Pimpinone" Telemanna - inaugurujący reaktywowaną Scenę Kameralną - otwierają niewątpliwie nowy rozdział w dziejach tego teatru. O jego szerszym artystycznym wymia­rze mówić jednak jeszcze za wcześnie. Pierwsza pozycja wprowadza nas w sam środek wielkiego operowego świata i gatunku "grand opera". Podejmują się jej bowiem tylko największe sceny. Udział zaś w partii tytułowej Ewy Podleś - dziś już artystki najwyższej europejskiej mia­ry - ów związek ze światem uczynił realnym. Dawno nie słyszana we Wrocławiu, ukazała swe nowe "emploi" w partii wymagającej niemal wagnerowskiej kondycji oraz iście kla­sycznego umiaru. Ten ostatni rys zdawał się dominować w jej interpretacji, kontrastując nieco z cynicznym, wyrafinowanym wizerunkiem postaci. Cieszy powrót na scenę

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Operowe nadzieje

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 81

Autor:

Kazimierz Kościukiewicz

Data:

07.04.1994

Realizacje repertuarowe