Dziś w I programie premiera, jutro w programie II powtórzenie premierowego spektaklu. Weszło to już w dobry zwyczaj poniedziałkowego Teatru TV, dając nam swobodą dysponowania poniedziałkowym wieczorem, jeśli marny okazję spędzić go inaczej niż przed telewizorem, np. na jakiejś atrakcyjnej imprezie artystycznej, ciekawym spotkaniu. Okazuje się jednak, ze do naszej telewizji nie można mieć zaufania. Widzowie, którzy w ubiegły poniedziałek nie obejrzeli "Opery za trzy grosze" Brechta, licząc na to, że zobaczą to przedstawienie we wtorek w popołudniowej emisji II programu - doznali srogiego zawodu. Kiedy już zasiedli wygodnie w fotelach w oczekiwaniu na interesujące widowisko z udziałem Piotra Fronczewskiego i kilku innych świetnych aktorów - urocza pani spikerka zapowiedziała z czarującym uśmiechem: "A teraz zobaczycie państwo komedią Wojciecha Bogusławskiego "Spazmy modne". Może tekst zapowiedzi brzmiał inaczej, ale to nie ma znaczenia. Ważne jest t
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Odrzańska nr 48