TAK się złożyło, że w ostatnim półroczu oglądałem cztery różne przedstawienia tej sztuki: w końcu kwietnia wystawił ją w warszawskim Teatrze Współczesnym Konrad {#os#6236}Swinarski{/#} dla telewizji, z początkiem lipca bawił z nią na gościnnych występach w Polsce praski Teatr Buriana, w sierpniu widziałem ją w Kijowie podczas występów Teatru Dramatycznego z Wrocławia (a szkoda, że nie zaprasza się tego ciekawego teatru do Warszawy) i wreszcie z premierą "Opery za trzy grosze" wystąpił teraz Teatr Współczesny). Ostatnie przedstawienie przygotował również Swinarski, w tej samej niemal obsadzie co przed sześciu miesiącami, z tym samym scenografem, obecne widowisko różni się jednak znacznie od poprzedniego. Trudno, rzecz jasna, uszeregować jakoś te cztery przedstawienia wartościująco, byłoby to niebezpieczne i niesprawiedliwe. Na pewno w każdym z nich są elementy interesujące i oryginalne, są dobrze postawione n
Tytuł oryginalny
Opera za trzy grosze
Źródło:
Materiał nadesłany