EN

25.05.2006 Wersja do druku

Opera, którą każdy teatr chce mieć w repertuarze

- W Bytomiu premierę "Carmen" zaplanowaliśmy już trzy lata temu. Z mojej dziesiątej aukcji obrazów w USA Opera Śląska zakupiła wyświetlacz tekstu, Dzięki temu prezentujemy "Carmen" w oryginale, ale z tłumaczeniami. Nie boję się konkurencji - mówi WIESŁAW OCHMAN, reżyser "Carmen" w Operze Śląskiej.

Dziennik Zachodni: Jak reaguje pan na fakt, że w odległości zaledwie kilkunastu kilometrów, w Gliwickim Teatrze Muzycznym również przygotowywana jest inscenizacja "Carmen", a premiera odbędzie się tydzień po bytomskiej? Wiesław Ochman: Każdy teatr ma prawo wystawiać, co chce. W Bytomiu premierę "Carmen" zaplanowaliśmy już trzy lata temu. Z mojej dziesiątej aukcji obrazów w Stanach Zjednoczonych Opera Śląska otrzymała pieniądze, za które został kupiony wyświetlacz tekstu, specjalnie właśnie na tę premierę. Dzięki temu prezentujemy "Carmen" w oryginale, ale z tłumaczeniami. Nie boję się konkurencji. Każde przedstawienie jest inne i widz może wybrać coś dla siebie. Czy wybierze się pan do Gliwic? - Jeżeli tylko pozwolą mi na to terminy, bardzo chętnie zobaczyłbym ich wersję. Lubię słuchać "Carmen", zresztą to najchętniej słuchana i oglądana opera i każdy teatr operowy chce ją mieć w swoim repertuarze. Poza tym to będzie zupeł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie boję się konkurencji

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 119/23.05.06

Autor:

Regina Gowarzewska Griessgraber

Data:

25.05.2006

Realizacje repertuarowe