EN

10.04.2013 Wersja do druku

Onanizm na postkolonializm

"Otello" w reż. Pawła Szkotaka w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Ewelina Szczepanik w serwisie Teatr dla Was.

Dramaty Szekspira są tekstami, które są "po coś" - nie należą do najłatwiejszych w interpretacji, więc porywają się na nie reżyserzy już doświadczeni, a poza tym Szekspir obecny jest na europejskich scenach od kilkuset lat, nie jest więc łatwo wnieść coś nowego do jego interpretowania. W Teatrze Polskim w Poznaniu wielki dramaturg elżbietański zagościł w marcu zeszłego roku - Paweł Szkotak wystawił tam "Hamleta". Ponad rok później ten sam reżyser postanowił sięgnąć do innego dzieła szekspirowskiego - "Otella". Kluczem do odczytania historii Otella miał być postkolonializm. Jak zapowiadali twórcy przed premierą, na scenie pojawić miał się świat podzielony na Wschód i Zachód, na swoich i obcych, na znane i nieznane. Takie odczytanie, wynikające z lektury Saida i Spivak, byłoby niewątpliwie kuszące, ale, z drugiej strony, można mieć wrażenie, że dla wielu reżyserów Szekspir stał się workiem, do którego wrzucają wszelkie pomysły

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Onanizm na postkolonializm

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Ewelina Szczepanik

Data:

10.04.2013

Realizacje repertuarowe