EN

19.10.2010 Wersja do druku

Olsztyn. "Bar Babylon" zagadka kryminalna na scenie Jaracza

Prowincjonalne miasteczko gdzieś w Ameryce. Speluna o wyzywającej nazwie Babylon. Twardziele przy stolikach. Papierosy i wóda. Nieopodal burdel i ciało prostytutki w porzuconym traku Tak pokrótce rysuje się świat dramatu Radosława Paczochy "Bar Babylon", którego prapremiera w reżyserii Gabriela Gietzky'ego odbędzie się 23 października w olsztyńskim Teatrze im. Stefana Jaracza.

W małym, amerykańskim miasteczku popełniono zbrodnię. Nieznany sprawca zakatował młodą prostytutkę Laurę, a jej ciało odnaleziono rankiem w porzuconym samochodzie. Rozpoczyna się śledztwo, opowiadane z perspektywy podejrzanych mężczyzn, którzy - traf chciał - korzystali ostatniej nocy z rozkosznych objęć kobiety. Mord ociera się o zbrodnię doskonałą, stąd wszyscy pozostają w kręgu podejrzeń. Scenerię śledztwa wypełnia tytułowy bar "Babylon", pobliski burdel z rezolutną burdelmamą, po cichu przemykają brudni Meksykanie, purytańskie kobiety w szlafrokach i papilotach snują opowieści o porządnym, rodzinnym życiu. Nic dodać, nic ująć - prześmiewczo potraktowana klasyka amerykańskiego kryminału, z którego wyrastali i Eastwood, i Tarantino. "Bar Babylon" autorstwa młodego dramaturga Radosława Paczochy to zagadka kryminalna, w której pozornie chodzi o jedno: kto i dlaczego zabił? Ofiara, zwłaszcza prostytutka, jest ledwie pretekstem. Sprawca

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

19.10.2010

Realizacje repertuarowe