Teatr Powszechny w Łodzi wystawił "Okulary" Jerzego Lutowskiego w inscenizacji Krystyny Berwińskiej. Sztuka składa się z dwóch części, w których połączeniu można się dopatrzeć czegoś nieorganicznego; połączenie to nie wynika chyba z pomysłu ukształtowanego z góry, ale opiera się raczej na wkomponowaniu opracowanej już poprzednio jednoaktówki "Fala" (drukowanej zresztą jako oddzielna całość w ,,Dialogu") w nową historię dramatyczną, przeprowadzoną w części pierwszej i zakończoną niemą sceną, pointującą całość. Brak tekstu w zakończeniu przyjmujemy ze zrozumieniem; domyślamy się, że mógłby on osłabić efekt "Fali". Widocznie autorowi bardziej zależało na "Fali" niż na całości. Słusznie; pod względem artystycznym zresztą "Fala" lepiej łączyłaby się z inną jednoaktówką Lutowskiego również drukowaną w ,,Dialogu", pt. "Oswobodziciele i oswobodzeni". W "Okularach" otrzymujemy więc całość, opartą na sc
Tytuł oryginalny
Okulary w Łodzi
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 11