EN

14.12.1969 Wersja do druku

Oklaski dla "Toski"

Nareszcie znów dobre przedsta­wienie w Teatrze Wielkim - "Tosca" Pucciniego. A może ta opera ma jakiś specjalny sekret po­dobania się. Gdy kiedyś pan Bing, dyrektor Metropolitan Opera zaanga­żował sześć najsłynniejszych sopra­nów, pozostawiając im swobodę wy­boru roli, wszystkie, jakby się umó­wiły, wybrały Toskę. Doskonale - rzekł sobie wobec tego pan Bing - niech wszystkie z Marią Callas, Re­natą Tebaldi i Leontyną Price na czele zaśpiewają po dwa razy "Toskę". W ten sposób nowojorczycy puccinizowali się mając przez 12 dni z rzędu pełne uszy Toski. Sześć razy podwójna "Tosca" nie jest dawką śmiertelną - podobno dorosły czło­wiek może znieść nawet więcej - jest najwyżej dawką trującą, ale trującą wyłącznie jadem zazdrości zawodowej i to tylko dla zaintereso­wanych. U nas to nie jest aż tak groźne, bo śpiewacy w naszych teatrach są na etacie, nie na kontrakcie. Po wysłu­chaniu dwóch obsad wykonawców w "Tosce" miłośn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oklaski dla "Toski"

Źródło:

Materiał nadesłany

Autor:

Janusz Ekiert

Data:

14.12.1969

Realizacje repertuarowe