EN

19.05.1973 Wersja do druku

Oglądając "Czarownice"

Mój znajomy, którego lubię i ce­nię, jest zdegustowany przedsta­wieniem "Czarownic z Salem". Powiedział, że nie rozumie, po co dziś wystawiać taką sztukę, traktującą o historiach pasujących do współczesnych czasów jak pięść do nosa. Artur Miller, autor "Cza­rownic z Salem", jakby przewi­dział wątpliwości mego znajomego, wypowiedział kilka uwag na ten temat, a wynika z nich, że intere­sowało go nie tyle szaleństwo, które ogarnęło Salem w 1692 (cho­ciaż gruntownie przekopał doku­mentację słynnych procesów, w których zapadły wyroki ostatecz­nie unieważnione dopiero w roku 1957), ile mechanizmy podobnych zjawisk, wcale nie obcych w cza­sach nam współczesnych. Miller odwołuje się bezpośred­nio do lat pięćdziesiątych w życiu Amerykanów. Warto tu go zacyto­wać;: "Wstrząsnęły mną nie tylko wybryki maccarthyzmu, lecz nadto coś, co wydawało mi się dziw­ne i tajemnicze: fakt, że kampania polityczna prowadzona świadomie i za p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oglądając "Czarownice"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza Nr 20

Autor:

Tadeusz Buski

Data:

19.05.1973

Realizacje repertuarowe