EN

29.09.2014 Wersja do druku

Ogień, smutek i łzy

"Flamenco namiętnie" w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.

FLAMENCO TO MOWA CIAŁA, PRZEKAZ EMOCJI, DRAMAT, KTÓRY PRZEKAZUJE SIĘ GESTEM I RUCHEM. Grany plenerowo w czasie wakacji, rozgrzeje publiczność także podczas jesiennej lub zimowej aury. W repertuarze Teatru Polonia nie można przeoczyć, granego z rzadka pod dachem, porywającego gorącymi rytmami przedstawienia "Flamenco namiętnie". Na estradzie dwie artystki i dwóch muzyków. To za ich sprawą prześledzimy historię gorącego, a krótkotrwałego romansu. Właściwie banał. Poznali się, pokochali, ale los ich szybko rozdzielił. On miał żonę, od której nie mógł lub nie chciał odejść. Pozostaje cierpienie, tęsknota wyrażona bez słów, za to pełnym ekspresji językiem ciała. Każdym gestem, drgnieniem, grymasem, skłonem głowy wyczuwamy radość, a potem rozpacz tego, co się spełnić miało, a co się nie spełniło i nigdy nie spełni. Scenę wypełnia bez reszty mistrzyni tańca flamenco, Anna Iberszer, absolwentka Akademii Muzycznej, choreograf, od dwuna

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ogień, smutek i łzy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gość Niedzielny nr 39/28.09

Autor:

Hanna Karolak

Data:

29.09.2014

Realizacje repertuarowe