"Top Dogs", utwór szwajcarskiego pisarza Ursa Widmera, był wydarzeniem 1996 r., został wręcz okrzyknięty najlepszą niemieckojęzyczną sztuką sezonu. Przełożony przez Jerzego Koeniga i wydrukowany w "Dialogu" nie trafił jednak na polskie sceny, gdyż te niechętnie zajmują się tematyką tak przyziemną jak praca. Nawet gdy - tak jak tu -praca skupia w sobie całe życie emocjonalne: jest miłością, ekstazą, narkotykiem i obłędem, ma swoje stany euforyczne i stany deliryczne, jak każde uzależnienie. Wid-mer portretuje pracoholików, których restrukturyzacja zrzuca ze szczytu harówki po szesnaście godzin na dobę na dno bezczynności; oglądamy terapie, z pomocą których agencja New Challenge Company próbuje ich "resocjalizować". Reżyser Filip Zylber znakomicie podchwycił ton sztuki Widmera, misternie oscylujący między współczuciem dla dramatu pracoholików a chłodną kpiną z ich zaślepienia i naiwności. Świetne, tragigroteskowe sylwetki ofiar nałogu
Tytuł oryginalny
Odwykówka
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka nr 51