EN

7.07.1984 Wersja do druku

"Odejście Głodomora" czyli zapowiedź "Pułapki"

Scenografia (dzieło Przemysława {#os#933}Lewandowskiego{/#}) tworzy tło normalności: spacerowe alejki wśród trawników wybiegających w widownię, parkowe lampy, schody i ławka. U góry, po prawej stronie - okienko kasy jak w jarmarcznej budzie, na dole - rzeźnicy popijający piwo. Jeśli nie liczyć rzeźników - znudzonych, rozleniwionych i jakby przez to niegroźnych, jedynym zgrzytem w sielankowym zgoła pejzażu jest ustawiona po lewej stronie klatka przypominająca pomieszczenia dla zwierząt (może dla małp?) w ogrodzie zoologicznym. W klatce, wtopiony w jej szarość Głodomór, człowiek profesjonalnie uprawiający głodowanie. Kiedy zaczyna się spektakl, rzeźnicy siedzą na widowni, pogadując do siebie i do spóź­nionych widzów. I oni, i ten trawnik wybiegający poza scenę, wiążą widownię ze światem ludzi zwykłych, normalną społecznością, normalnego miasteczka, która ma niebawem świętować zakończenie dobiegającej czterdziestu dni głodówki.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Odejście Głodomora" czyli zapowiedź "Pułapki"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Lubuska Nr 160

Autor:

Danuta Piekarska

Data:

07.07.1984

Realizacje repertuarowe