EN

23.06.1965 Wersja do druku

Od Krakowa

Na tle dość szarego życia teatralnegp w Warszawie zabłysnął doskonały krakowski Teatr Stary pod dyrekcją Zygmunta Huebnera, który gościnnie wystąpił i dwoma spektaklami w sali Teatru Powszechnego na Pradze. Pierwszym przedstawieniem była "Matka" Stanisława Ignacego Witkiewicza, a drugim anonimowy angielski dramat z epoki szekspirowskiej "Żałosna i prawdziwa tragedia pana Ardena...".

Może już zaczyna świtać epoka, w której Witkacy nareszcie zostanie trwale adoptowany przez teatr jako błyskotliwy, niepowtarzalny autor najśmieszniejszych i najcelniejszych komedii, napisanych w naszym kraju po Fredrze? Czas najwyższy, by ten przenikliwy autor, który tak wiele zrozumiał z czasów swoich i naszych, znalazł się na naszych scenach już nie w charakterze eksperymentalnym, jako dań złożona modzie - ale, by zamieszkał tam na stałe. A wydaje się, te jest tu niesłychanie potrzebny i pożyteczny, jako przedstawiciel sztuki nowoczesnej, bliskiej naszym dzisiejszym gustom i smakom, jako protoplasta naszego poczucia humoru, które odziedziczyliśmy po nim za pośrednictwem między innymi Gałczyńskiego i Mrożka. Mając Witkacego w dorobku literatury narodowej, i to jako autora sprzed lat kilkudziesięciu ("Matka" np. została napisana w 1924 r.), trudno odmówić sobie przyjemności zestawienia go i porównania z nowoczesnym dramatem zachodnioeuropejskim. Nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Od Krakowa

Źródło:

Materiał nadesłany

"Sztandar Młodych" nr 147

Autor:

Andrzej Jarecki

Data:

23.06.1965

Realizacje repertuarowe