EN

8.03.1968 Wersja do druku

Od Eurydyki do Eurydyki

Mit o mitologicznym muzyku Orfeuszu i jego sięgającej poza grób i silniejszej niż śmierć miłości do Eurydyki niejednokrotnie pobudzał twórczość pisarzy, plastyków, muzyków. Jean Anouilh w sa­mym środku okupacyjnej no­cy napisał sztukę, w której przeniósł akcję z legendarnej Grecji w czasy sobie współ­czesne. Sztukę, której bohate­rowie stracili wprawdzie wiele ze swych mitycznych atrybu­tów, ale stali się za to bliżsi i chyba głębsi... Orfeusz jest u Anouilha mło­dym skrzypkiem, przemierza­jącym wraz z ojcem, marnym harfistą, Francję - Eurydyka która użyczyła swego imienia sztuce, jest aktoreczką objaz­dowej trupy teatralnej. Wiel­kie uczucie tych dwojga rodzi się nagle, wbrew rozsądkowi, wbrew wcześniejszym powią­zaniom i obowiązkom. Jak w micie przecina je śmierć. Nie ona jednak jest najstraszniejsza: gorszy jest ciężar prze­szłości i nieufności. Reżyser Maria Wiercińska wybornie wydobyła poezję dzieła Anouilha, st

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Od Eurydyki do Eurydyki

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 58

Autor:

BEZ

Data:

08.03.1968

Realizacje repertuarowe