EN

6.04.1969 Wersja do druku

Obrona Ksantypy

Ksantypa, żona słynnego mędrca i filozofa Sokratesa, nie miała pono dobrej opinii u współczesnych, a i wieki następne nie poprawiły jej złej sławy. I tak już pozostała symbolem żony-jędzy, kłót­liwej, nie nazbyt ponętnej złośnicy. Lecz jaka mogła być czy... była naprawdę ta legen­darna Ksantypa, której mę­żem był najmędrszy człowiek starożytnych Aten - wielki myśliciel oderwany od życia praktycznego bo poświęcają­cy czas i umysł na rozważa­nia nad istotą dobra i piękna, miłości i prawdy? - Takie pytanie zadał wybitny drama­turg i znawca antyku, Ludwik Hieronim Morstin (1886-1967), który podjął się obrony Sokratesowej połowicy. Poznajemy ją jako piękną i młodą kobietę. Jest tak piękna, że jeden z najsłynniejszych malarzy pragnie, by pozowała mu do obrazu Afrodyty. Jest młoda i pragnie cieszyć się życiem. Ale wszy­stkie troski ich biednego do­mu spoczywają na jej bar­kach. Musi kłopotać się i o zapewnienie codzien

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obrona Ksantypy

Źródło:

Materiał nadesłany

RTV Nr 15

Autor:

B.B.

Data:

06.04.1969

Realizacje repertuarowe