EN

25.01.1977 Wersja do druku

Obraz, myśl, słowo

Każde nowe przed­stawienie Józefa {#os#5112}Szajny{/#} jest przed­miotem zainteresowania. Skłania do myślenia, do wymiany zdań i poglądów. Tak jest również w wypad­ku "Crevantesa". Inaczej, niż przy opracowa­niu {#re#7718}"Dantego"{/#} nie opierał się tu Szajna na jednym utwo­rze, czy nawet na tekstach {#au#332}Cervantesa{/#}. Twórczość wiel­kiego pisarza hiszpańskiego była dla niego tylko inspira­cją dla kreowania na scenie biografii wewnętrznej autora "Don Kichota", na którą na­kładają się sceny, zaczerpnię­te z jego dzieł. Jest więc w tym spektaklu Rycerz (którego Szajna: nie nazywa Don Ki­chotem), jest Dama Serca (która nie nazywa się Dulcy­nea) i jest Giermek (który nie nosi imienia Sancho Pansy). I są zdarzenia, w których, roz­poznajemy elementy wielkiej pewieści Cervantesa. Nie ma tu jednak literatury; zastąpiły ją obrazy i myśli. Obrazy są chwilami porywające. I to jest największa wartość tej nowej pracy Szaj­ny. Mają

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 20

Autor:

Roman Szydłowski

Data:

25.01.1977

Realizacje repertuarowe