EN

20.06.1994 Wersja do druku

Obłuda popłaca, czyli niewesoły Kot w butach

Bajki to niemal bez wyjątku dzieła z tezą. Uczą tego, że do­bro zostaje nagrodzone a zło ukarane, że na tym najbardziej niesprawiedliwym ze światów można wygrać chytrością, że nawet głupi i biedni, za pomo­cą cudowności, potrafią wyjść na swoje, jeśli trafią na poczci­wego Konika Garbuska, albo przebiegłego Kota w Butach. Bajka Brzechwy opowiada o tym, jak biedny chłopak, wyrzu­cony z domu przez chciwą ro­dzinę na tułaczkę, z pomocą czarodziejskiego Kota zostaje mężem pięknej królewny zysku­jąc wszelkie zaszczyty. Inaczej ujęła ją w teatrze Guliwer debiu­tująca reżyserka Ewa Grzywaczewska (a interpretacja ta po­wstała niewątpliwie za sprawą Piotra Tomaszuka, pełniącego opiekę artystyczną). Skromny tekst Brzechwy stał się jeszcze skromniejszy i krótszy, ponie­waż odjęto całe "optymistycz­ne" zakończenie. Kota przepę­dzono na cztery wiatry, a bied­ny Janek przekonał się, że w ży­ciu nie popłaca szczerość, tylko ob

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obłuda popłaca, czyli niewesoły Kot w butach

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy

Autor:

Hanna Baltyn

Data:

20.06.1994

Realizacje repertuarowe