EN

1.11.1983 Wersja do druku

O moich kostiumach

Kostium traktuję bardziej re­alistycznie niż przestrzeń. Nawet najbardziej kreacyj­ny, nieprawdopodobny, musi się składać z elementów autentycz­nych, konkretnych. Lubię wy­korzystywać je wbrew dotych­czasowej funkcji, także wbrew nakazom kostiumologii, a nawet zwykłej logiki. Kostiumu historycznego, na przykład, nigdy nie traktuję or­todoksyjnie, jest on dla mnie za­ledwie punktem wyjścia do mo­dyfikacji. Trzymam się więc for­my historycznej jako kształtu, ale staram się nadać jej nową wartość przez użycie dawniej nie stosowanej kolorystyki i ze­stawień. Obecnie jest to szcze­gólnie trudne, z uwagi na dot­kliwe ubóstwo materiałów. Wy­brałam więc inną drogę - naj­chętniej projektuję "na żywo", zaś szkic kostiumu często robię dopiero po skomponowaniu go na manekinie - tu leży sedno spra­wy - ze starych, poprutych i przerobionych kostiumów, któ­rych używam bądź w częścio­wo, bądź w całkowicie zmienio­nej funkc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O moich kostiumach

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 11

Autor:

Zofia de Ines Lewczuk

Data:

01.11.1983