EN

18.05.2008 Wersja do druku

O każdym i o niczym (fragm.)

Przyjęło się uważać, że wy­stawianie klasyki to wybór bezpieczny, gdy tymczasem dramat współczesny niesie ze sobą artystyczne ryzyko. Dwie premiery młodych reżyserów poka­zują; że jest odwrotnie: przywrócenie scenie dramatów dawnych to trudna misja, któ­rej efekty oceniane są tym surowiej, gdyż nie może być tu taryfy ulgowej, stosowanej w przypadku inscenizacji tekstów o niepew­nej wartości. Sztuka moralna Michał Zadara napisał swobodną wariację na temat średniowiecznego moralitetu "Everyman", niejako powtarzając gest dawnych tłumaczy, którzy adaptowali oryginał do lokalnych zwyczajowi aktualnej problema­tyki, modyfikowali styl i język, a nawet rady­kalnie zmieniali wydźwięk utworu - z pro­pagandy katolickiej na protestancką lub odwrotnie. W swojej wersji miesza wznio­sły język z ulicznym slangiem, a moralne sentencje zmienia na idiotyczne przysłowia, wygłaszane z komiczną powagą. Maksymalnie zagęszczona dramaturgicznie historia op

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O każdym i o niczym (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 20

Autor:

Anna R.Burzyńska

Data:

18.05.2008

Realizacje repertuarowe