EN

13.05.2015 Wersja do druku

O duszy pełnej sińców

- Poddanie się manipulacji sprawia, że dajemy się ustawiać - tresować, przez inne osoby, partnera, szefa, przez media. Tej tresurze podlegamy na wszystkich płaszczyznach, na okrągło. Zapolska pokazuje to uwikłanie na przykładzie perfidnie przenikających się środowisk dziennikarskich i biznesowych - rozmowa z aktorem Robertem Ninkiewiczem o nowej premierze Teatru Wybrzeże "Tresowane dusze" Gabrieli Zapolskiej.

Dramatopisarka i publicystka Gabriela Zapolska była również aktorką... - Słyszałem, że niezłą, słyszałem też, że bardzo przeciętną. Czuje się, że "Tresowane dusze" pisał ktoś, kto dobrze zna realia sceny? - To jest niezły tekst, zwłaszcza jeśli przyłożymy go do współczesnych realiów, nie tyle sceny, co życia. To świadczy o jego wyjątkowości, jeśli rzeczywistość sprzed stu lat jak ulał pasuje do czasów nam współczesnych. Dramat Zapolskiej to 1902 rok. Minęło ponad sto lat od premiery, a tekst nadal odzwierciedla stan naszych umysłów, naszych dusz oraz emocji, jakie nami targają. Nasi teatralni dramaturdzy dokonali niewielkich przeróbek, na przykład niektórym z postaci zmieniono płeć, ale warstwa tekstowa w dużej części pozostała nietknięta. Widzowie na pewno zauważą, jak dawny dialog idealnie odzwierciedla opis świata współczesnych mediów. Redaktor Sieklucki, którego Pan gra, to jest tak mięsista rola jak Broniew

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O duszy pełnej sińców

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 110

Autor:

Gabriela Pewińska

Data:

13.05.2015

Realizacje repertuarowe