EN

23.12.2019 Wersja do druku

Nowy Targ. Salon Poezji z Beatą Paluch

Nostalgia, zaduma i radość czekania na Tajemnicę zapanowały w niedzielę w nowotarskim ratuszu za sprawą Beaty Ewy Paluch i czytanej przez nią poezji.

Jako pierwsze do uszu zebranych popłynęły obszerne fragmenty Ewangelii. Najpierw opis Zwiastowania Maryi według św. Łukasza. A zaraz po nim opowieść o Narodzeniu Jezusa spisana ręką św. Mateusza. Kołysaną ich słowem publiczność z dobrze znanych rytmów wyrwały zgoła inne strofy - pytanie Ernesta Brylla o zagubioną ufność betlejemską, ks. Jana Twardowskiego o powód istnienia świąt Bożego Narodzenia i Tischnerowskie dywagacje o tym, że "na pocątku wsędy byli górole...". - Dobierając repertuar do dzisiejszego występu, kierowałam się własną intuicją - zdradziła w kuluarach Beata Ewa Paluch. - Zależało mi właśnie na tym, żeby to tak płynęło... To dzięki niej w niedzielne przedpołudnie zebrani na 114. Salonie Poezji zatrzymali się w zwyczajowym pędzie. Nie było pośpiechu i rozmów, martwienia się o sprawy dnia codziennego i nerwowego zerkania na zegarek. Ale była nostalgia i zaduma, radość czekania na Tajemnicę i kontemplacja ujęcia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W onym czasie...

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Podhalański nr 51-52/19-12-19

Autor:

Krystyna Waniczek

Data:

23.12.2019