EN

8.12.1961 Wersja do druku

Nowy Szekspir w Nowej Hucie

"Gdybym to widział na scenie uznałbym sztukę za zbyt udziwnioną", mówi jedna z osób nowohuckiego "Wieczoru trzech króli". Stary Ulrich, rzecz jasna, w swoim staroświeckim tłumaczeniu tego nie powiedział, to mówi Skuszanka: że niby uznamy widowisko za odpoetyzowane, odromantycznione, a za to odegrane dziwacznie, w dziwnych dekoracjach. A więc znów elitaryzm, nieprzystępny widzom ludowym? Ano, zobaczymy. Toczy się nieustająca - w praktyce teatralnej - dyskusja i jak grać Szekspira, widowiskowo czy kameralnie, podług, szacownych tradycyjnych wzorów czy za każdym razem szukając nowszych środków teatralnego wyrazu, choćby najbardziej dalekich od realnego świata Szekspira. Teatr Ludowy włączył się nie po raz pierwszy do tego niekończącego się egzaminu. Jesienią 1956 roku wystawił "Miarkę za miarkę", wiosną 1959 roku "Burzę", teraz "Wieczór trzech króli" - stale w reżyserii Krystyny Skuszanki. Do trzech razy sztuka; i trzy etapy.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowy Szekspir w Nowej Hucie

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 338

Autor:

JASZCZ

Data:

08.12.1961

Realizacje repertuarowe