EN

29.10.2016 Wersja do druku

Nowy Jork ma Julliard, a Białystok miał Klapsa

W teatrach profesjonalnych i amatorskich, instytucjonalnych i offowych, publicznych i prywatnych gra dzisiaj grubo ponad setka byłych podopiecznych pani Tosi - pisze Mike Urbaniak w Wysokich Obcasach.

Spotkaliśmy się przypadkiem na warszawskim placu Zbawiciela, bo gdzieżby indziej. Poznał nas z Bartoszem Krzysztof Garbaczewski (z Białegostoku). Bartosz Bielenia (także z Białegostoku) to przyciągający oko aktor wielkiego talentu. Ukończył niedawno krakowską szkołę teatralną i gra brawurowo między innymi tytułową rolę w "Hamlecie" Williama Szekspira w reżyserii Krzysztofa. Zanim jednak doczłapałem na Zbawix, wpadłem na wino do Teatru Powszechnego, gdzie przysiadłem z aktorami, którzy właśnie skończyli grać "Wściekłość" Elfriede Jelinek w reżyserii Mai Kleczewskiej. W tym nieudanym pod każdym względem spektaklu jest jedna błyskotliwie zagrana rola. Stworzyła ją Magdalena Koleśnik (oczywiście z Białegostoku). Europa we "Wściekłości" jest kolejnym po Lei w "Dybuku" w Teatrze Żydowskim popisem jej aktorskich możliwości. "Boże! Bożenka!" - zakrzyknąłem przy naszym artystyczno-alkoholowym stoliku niczym Lukrecja w "Lubiewie". - Jesteśm

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowy Jork ma Julliard, a Białystok miał Klapsa

Źródło:

Materiał nadesłany

www.wysokieobcasy.pl

Autor:

Mike Urbaniak

Data:

29.10.2016