EN

25.10.1980 Wersja do druku

Notatki z premiery. Śpiew kobiet

Po dziesięcioletniej wojnie Troja padła. Barbarzyńcy Greccy zburzyli miasto, wymordowali ludzi. Na gruzach dumnego państwa grupka kobiet oczekuje spełnienia haniebnego losu. Przytłoczone tragedią narodu, głęboko zranione osobistymi nieszczęściami, otępiałe i bliskie szaleństwa dźwigają na swych ramionach bezmiar klęski. I czynią to godnie - choć ból tak ogromny, jeszcze większa jest siła woli, nakazująca pogardę i niezłomne poczucie wyższości nad zwycięskim najeźdźcą. Za chwilę zostaną rozdzielone i oddane w niesławną niewolę. Lecz póki są razem, póki mogą wspólnie lamentować i wspominać - Troja jeszcze nie umarła, jeszcze kona. Tylko śpiew im pozostał. To zawodzący i pełen skargi, to wzbierający gniewem. Ten śpiew kształtuje rytm początkowych scen "Trojanek", stwarzając nasycony klimat i intensywną rzeczywistość sceniczną. Powraca jak fale rozpaczy. Rośnie w krzyk. Kawał tęgiego dramatu dzieje się na małej scenie. Mimo an

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Notatki z premiery. Śpiew kobiet

Źródło:

Materiał nadesłany

Data:

25.10.1980

Realizacje repertuarowe