EN

2.04.2014 Wersja do druku

Nosorożec w Teatrze Dramatycznym

"Nosorożec" w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Rafał Siemko na stronie noircafe.pl.

Absurd. Tego określenia przyjęło się używać jako słowa-klucza do dramatów Eugene Ionesco. Ale co to właściwie oznacza? Mógłbym przepisać ze starego zeszytu z liceum, że absurd to sytuacja sprzeczna z logiką, w filozofii egzystencjalistów jest esencją ludzkiego życia. Samo to pojęcie może przywodzić na myśl coś mało zrozumiałego, ciężkostrawnego i trudnego w odbiorze. Nie zapominajmy jednak o tym, że w sztuce ta kategoria spełnia określoną rolę. "Nosorożec" korzysta z tej kategorii estetycznej nie po to, aby wprowadzić widza w konfuzję i dysonans poznawczy, ale sprawia, że dzięki karykaturalnemu wyolbrzymieniu opisywanych rzeczy dostrzegamy w całej okazałości absurd codzienności. Ionesco niczym wytrawny bokser wyprowadza celne ciosy, punktując przeciwnika, aby go w końcu znokautować. Akcja umiejscowiona jest w biurowcu, wszystko wskazuje na to, że jest to biuro redakcji jakiegoś czasopisma, a bohaterami przedstawienia są dziennikarze. Pe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nosorożec w Teatrze Dramatycznym

Źródło:

Materiał nadesłany

noircafe.pl/23.03

Autor:

Rafał Siemko

Data:

02.04.2014

Realizacje repertuarowe