Pierwszą inscenizację "Nosorożca" w Polsce dał "Teatr Wybrzeże". Nie widziałem tamtego przedstawienia, nie mogę go więc porównywać z tym, które zmontował w Krakowie Tadeusz Kantor. Byłem natomiast jesienią ubiegłego roku na "Nosorożcu" w Paryżu; w teatrze "Odeon". Wyniesione stamtąd wspomnienia pozwalają na formułowanie spostrzeżeń natury ogólniejszej, dotyczących kierunków inscenizacyjnych sztuki Ionesco. Jean-Louis Barrault, bo on był reżyserem i odtwórcą głównej roli, pokazał "Nosorożca" bardzo francuskiego. Dekoracja konkretyzowała przedstawienie w określonym środowisku. Na pierwszym planie plac w małym miasteczku prowincjonalnym, skopiowany z dokładnością fotografa. Taras knajpy. Parę stolików. Krzesła. W głębi dom właściciela sklepu. Na parterze sklep kolonialny, na piętrze mieszkanie. Dalej perspektywa uliczki zamknięta wieżą kościelną. Aktora ubrał Barrault w kostium współczesny. Tak ubranych ludzi spotyka się na wąskich
Tytuł oryginalny
"Nosorożec"
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 11