EN

11.06.1968 Wersja do druku

"Noc cudów"

PEŁNY tytuł tej farsy w dwóch aktach z prologiem i intermedium KONSTANTEGO ILDEFON­SA GAŁCZYŃSKIEGO, wystawio­nej ostatnio w Sali Prób warszawskiego Teatru Dramatycznego*), brzmi "BABCIA I WNUCZEK CZYLI NOC CUDÓW". Teatr pozostał przy drugim tylko tytule, zmieniając autorskie okre­ślenie "farsa" na pretensjonalne "ka­baret formistyczny". Zresztą w adapta­cji PIOTRA PIASKOWSKIEGO, który jest też reżyserem przedstawienia, "Noc cudów" wypełnia tylko część spektaklu (najwięcej tekstu wykorzystano z pierwszego aktu), uzupełnionego liczny­mi mikrofarsami "Zielonej Gęsi" (m.in. Rekord Gżegżółki, Córka zegarmistrza, Szelki, Zamyślony kelner, Ciepły Ma­ciej, Nogarium, Pozytywny góral). Jest dobrym zwyczajem poinformowanie przez adaptatora w programie teatralnym, z jakiego materiału korzystał. W pro­gramie z "Nocy cudów" takiej informa­cji brak Brakuje zresztą nie tylko informacji w programie, ale też dwóch postaci na scenie. RYSZARD PIETRUSKI i MACI

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 139

Autor:

Stefan Polanica

Data:

11.06.1968

Realizacje repertuarowe