EN

16.12.1960 Wersja do druku

Nieźle skrojony garnitur z zerówki

FAKT - autor "Męczeństwa z przymiarką" wykazał się rzadką u debiutantów dojrzałością warsztatową, przekroczył granice zwykłej poprawności. Budowy dialogu mogą mu pozazdrościć - niekiedy - starzy, wysłużeni rutyniarze. Otrzymaliśmy próbkę chyba prawdziwego, scenicznie sprawdzalnego teatru. Ireneusz Iredyński potrafi być wnikliwy w swoich obserwacjach psychologicznych. Bezczelnie nonszalancki w podejmowaniu tematu okupacyjnej przeszłości, która - jak wiadomo - nie należy do jego pokolenia. Dokuczliwie złośliwy. Komplementów dosyć, czas na zasadnicze pytanie: - Co ma do powiedzenia? Można by ułatwić sobie sprawę i stereotypowo obrazić autora, podręcznym zwrotem: "mistyfikacja intelektualna". Jest to jednak prawda trochę uproszczona. "Męczeństwo z przymiarką" oddaje wiarygodnie klimat uczuleń i dociekań, znanych już z wierszy a także z publikowanych fragmentów prozy Iredyńskiego. Obsesje autora są chyba nie tylko jego własnością. Iredyń

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieźle skrojony garnitur z zerówki

Źródło:

Materiał nadesłany

Współczesność nr 24

Autor:

Jerzy Falkowski

Data:

16.12.1960

Realizacje repertuarowe