EN

24.03.1998 Wersja do druku

Niezłe coś o niczym

Marek {#os#5860}Koterski{/#} napisał o swojej sztuce "Dom wariatów", że jest o ni­czym. Tylko że to "nic" w przedsta­wieniu wyreżyserowanym przez sa­mego autora w Teatrze Ateneum, jest bardzo śmieszne i daje do myślenia. "Dom wariatów" był pierw­szym filmem Koterskiego. Rolę ojca zagrał w nim Tadeusz {#os#1012}Łomnicki{/#}. Inny swój znany film, "Życie wewnętrzne", Koterski rów­nież przerobił na sztukę teatral­ną. Dla odmiany tekst pt. "Ko­cham", najpierw z powodzeniem wystawiony został przez Annę {#os#4013}Augustynowicz{/#} w Teatrze Współczesnym w Szczecinie, a dopiero wkrótce ma być ekranizowany. Koterski jako reżyser zapewne lepiej porusza się na planie filmowym niż na deskach scenicznych, ale jego twórczość i tu, i tam jest łatwo rozpozna­walna. Koterski ma swojego ulubio­nego bohatera, Adasia, którego kompleksy ośmiesza w większo­ści utworów. W "Domu waria­tów" widzimy ponad 30-letniego mężczyznę powracającego, jak się mo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niezłe coś o niczym

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny Nr 70

Autor:

Wojciech Majcherek

Data:

24.03.1998

Realizacje repertuarowe