EN

21.05.2002 Wersja do druku

Niezdolność do bycia

W minioną sobotę, po prawie osiemdziesięciu latach, odbyta się prapremiera sztuki Romana Jaworskiego "Hamlet wtóry" w reżyserii Macieja Prusa. To opowieść o synu bogatego przedsiębiorcy, który po śmierci ojca staje się spadkobiercą fortuny. Zamyślony młody człowiek (świetny Jakub Papuga), reprezentant "hamletyzmu, czyli niezdolności do teraźniejszości" staje się obiektem ataków wszystkich tych, którzy chcą uszczknąć choć trochę z przysłowiowego "koryta". Dom Hamleta, który jest jednocześnie fabryką, zamkiem, a w końcu i świątynią, przeradza się w małe państwo. Spór o schedę - alegorią walki o władzę. "Hamlet wtóry" Jaworskiego to tekst niezdecydowany. Ani nie jest sztuką polityczną, ani dyskursem "rzeczywistość a twórczość". Co ma być jej rdzeniem? Dwugodzinna relacja z przepychanek pałacowych? A może Orwellowska konkluzja, że najszybciej świnie dostają się do władzy? Faktycznie, rację miał reżyser, mówiąc przed spektak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niezdolność do bycia

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 117

Autor:

mm

Data:

21.05.2002

Realizacje repertuarowe