EN

15.11.1956 Wersja do druku

"Niewiele brakowało"

Obserwujemy na naszych najambitniejszych scenach wielki pęd do odświeżenia form inscenizacyjnych. Ambitni reżyserzy i reżyserki już przynajmniej od roku dają nam mniej lub więcej udane plony okresu nowej edukacji... Pisało się już nieraz o tym, że reżyserowi w tych ambicjach pomiga przede wszystkim plastyk.. Plastycy krakowscy zrobili nawet swój własny mocno kolorowy teatr. Żeby swoje barwne i formalne rewelacje zorganizować W jakiś porządek dramatyczny sięgnęli po Witkacego. Nie porozumieli się dotychczas z żadnym "współczesnym" - autorem. Publiczność - ta młoda i ta najżywsza - dobrze przyjęła połowiczny eksperyment krakowski. W Warszawie przed kilkunastu dniami widzowie oklaskiwali uwerturę i pierwszy akt sztuki Wildera "Niewiele brakowało". Początek rzeczy zapowiadał sceniczną sensację. Był bowiem i jazz, i film, i konferansjer, i najrozmaitsze wstawki. Są nawet zwierzęta z okresu lodowcowego. W czasie trwania pierwszego, aktu rolę konfer

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Niewiele brakowało"

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie

Autor:

STEFAN OTWINOWSKI

Data:

15.11.1956

Realizacje repertuarowe