EN

12.09.2016 Wersja do druku

Nieposkładanka

"Samobójca" Nikołaja Erdmana w reż. Piotra Siekluckiego w Teatrze Nowym Proxima w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Umiar i dyskrecja nie są cenione przez Piotra Siekluckiego, co świetnie widać w adaptacji "Samobójcy". Bankiet, wódeczka, zakąski, pieśni, dusza rosyjska, dusza polska, dyrektor teatru, co sobie chce w łeb strzelić, aluzyjki do polityki, oko do widowni, śmiech, patos i emocje że hej; dużo wszystkiego, a składać się to jakoś nie chce. Teatr Nowy przeniósł się z piwniczki przy ul. Gazowej niedaleko, bo na Krakowską, do pięknego i solidnego budynku. Sala teatralna nie jest może największa, ale piękna, wysoka, z trzema półkolistymi oknami i balkonem z boku. Nie ma podniesionej sceny, widownia jest amfiteatralna, wszystko dobrze widać. Widzimy więc długi zastawiony stół, obok mniejszy (też zastawiony) stolik i lodówkę - a z lewej strony dwóch akordeonistów i perkusistę. Oraz mikrofon. Będzie więc jedzone, pite, grane i śpiewane. Śmierć nie może się zmarnować W "Samobójcy" Nikołaja Erdmana Piotra Siekluckiego zainteresował trzeci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieposkładanka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 213 online

Autor:

Joanna Targoń

Data:

12.09.2016

Realizacje repertuarowe