EN

1.06.1987 Wersja do druku

Niepokojący śmiech Gogola

Od chwili premiery "Rewizora" w Teatrze Aleksandryjskim set­ki tysięcy widzów kolejnych in­scenizacji Gogolewskiej komedii śmiało się serdecznie patrząc na popłoch, jaki wśród prowin­cjonalnych dostojników wywo­łuje wieść o mającej lada chwi­la nastąpić wizycie urzędnika ze stolicy. List przynoszący fatalną wiadomość powodował istne trzęsienie ziemi. Dbano więc za­zwyczaj, aby już pierwsze sce­ny rozegrać w możliwie najszyb­szym tempie. Później napięcie miało rosnąć... "Rewizor" wyreżyserowany przez Mikołaja Grabowskiego w Tea­trze Ludowym w Nowej Hucie rozpoczyna się inaczej. Sennie, spokojnie, ślamazarnie. W ciem­ności jeszcze, nim zapalą się re­flektory, rozlega się fortepiano­wy akord. Powraca kilkakrotnie. Tony wysokie, wibrujące, budzą­ce niepokój. Przy długim stole rozsiedli się zaproszeni przez Horodniczego urzędnicy. Wszy­scy są ludźmi starszymi i zmę­czonymi życiem, nic więc dzi­wnego, że zapadali się niem

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niepokojący śmiech Gogola

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 6

Autor:

Krzysztof Kopka

Data:

01.06.1987

Realizacje repertuarowe