EN

10.11.2004 Wersja do druku

Niemoralność w komediowym sosie

- Anarchistyczna wartość tekstu polega na tym, że pokazuje młodych ludzi takich, jakimi są. To boli. Wolimy nie myśleć, że oni przeklinają, że stykają się z narkotykami, że zdarza im się spędzić noc z przypadkową osobą - mówi JAN DOWJAT, reżyser spektaklu "Remix", którego premiera odbędzie się 13 listopada w C.Lubie Stocznia w Gdańsku.

Z Janem Dowjatem, reżyserem spektaklu pod roboczym tytułem "Remix: Menodoza i Kill Bill", realizowanym w ramach Gdańskiego Stypendium Teatralnego, rozmawia Katarzyna Gruszczyńska W jakich okolicznościach trafił pan na tekst młodej angielskiej dramatopisarki Holly Phillips? - Znalazłem go w magazynie literackim, wydawanym przez Francisa Forda Coppolę, który przywiózł mi kolega z Ameryki. Zakochałem się w tym tekście. To było cztery lata temu. Biorąc pod uwagę tamtejsze polskie realia, tekst opowiadał o złotej młodzieży, która snobowała się na clubbing. Przez ten czas kultura klubowa zdominowała życie wielu młodych ludzi. Sytuacje i motywy zawarte w tekście nagle stały się rzeczywistością. Czy ingerował pan w tekst, żeby był bardziej polski, trójmiejski. - Zmieniłem jedynie londyńskie metro na SKM-kę, nazwy londyńskich barów i klubów na trójmiejskie. Nadałem postaciom polskie imiona. Holly Phillips była zadowolona ze spolszczeń.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niemoralność w komediowym sosie

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża, 09.11.

Autor:

Katarzyna Gruszczyńska

Data:

10.11.2004