EN

27.10.2000 Wersja do druku

Niektóre gatunki dziewic

Sylwestrowa noc lat 90. Skacowany scenarzysta telewizyjnego sitcomu w swym udekorowanym olbrzymią reprodukcją warholowskiej Marilyn Monroe mieszkaniu. I jeszcze duże łóżko, na którym pojawia się zawsze ta sama dziewczyna w coraz to innych przebraniach-postaciach. To sceneria i nastrój sztuki Domana Nowakowskiego, utworu, który można by określić jako"Kartotekę" generacji dzisiejszych trzydziestolatków. Nowakowski, autor bardzo dobrze przyjętej przez widzów i krytykę sztuki "Usta Micka Jaggera", tym razem w swym ironicznym komediodramacie pokusił się o duchowy portret młodego mężczyzny dnia dzisiejszego. Człowieka, który marzył kiedyś o tym, by tworzyć "prawdziwą" literaturę, a dziś zmuszony jest produkować scenariusz do popularnego telewizyjnego serialu. Człowieka, który zagubił w sobie umiejętność wyrażania uczuć z obawy przed popadnięciem w stereotyp sentymentalizmu, ale który w głębi ukrywa tęsknotę za prosto i sentymentalnie odczutą m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niektóre gatunki dziewic

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 252

Autor:

Jacek Wierzbicki

Data:

27.10.2000

Realizacje repertuarowe