EN

14.07.2001 Wersja do druku

Niektóre gatunki dziewic

Sylwestrowa noc lat 90. Skacowany scenarzysta telewizyjnego sitcomu w swym udekorowanym olbrzymią reprodukcją warholowskiej Marilyn Monroe mieszkaniu. I jeszcze duże łóżko, na którym pojawia się zawsze ta sama dziewczyna w coraz to innych przebraniach-postaciach. To sceneria i nastrój sztuki Domana Nowakowskiego, utworu, który można by określić jako"Kartotekę" generacji dzisiejszych trzydziestolatków. Nowakowski, autor bardzo dobrze przyjętej przez widzów i krytykę sztuki "Usta Micka Jaggera", tym razem w swym ironicznym komediodramacie pokusił się o duchowy portret młodego mężczyzny dnia dzisiejszego. Człowieka, który marzył kiedyś o tym, by tworzyć"prawdziwą" literaturę, a dziś zmuszony jest produkować scenariusze do popularnego telewizyjnego serialu. Człowieka, który zagubił w sobie umiejętność wyrażania uczuć z obawy przed popadnięciem w stereotyp sentymentalizmu, ale który w głębi ukrywa tęsknotę za prosto i sentymentalnie odczuwan�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niektóre gatunki dziewic

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza + Gazeta Stołeczna nr 163

Autor:

JW

Data:

14.07.2001

Realizacje repertuarowe