Nie będzie to recenzja sztuki według powieści G. K. Chestertona pt. "Człowiek, który był Czwartkiem", granej ostatnio przez nasz kielecki teatr. Na taką rzecz nie poważyłbym się zbyt lekko, jako widz, wyłącznie we własnym, amatorskim imieniu mógłbym napisać, co mi się w tej lub tamtej sztuce podoba, a co nie oraz z tej samej, niefachowej pozycji gotów byłbym oceniać sposób gry aktorów. Niewiele też miałbym do powiedzenia o samym Chestertonie, toteż całkowicie zadowala mnie wyłożenie ideowego creda tego autora, zawarte w teatralnym programie. Jak więc widać, zalet recenzenckich posiadam bardzo mało i w imię uczciwości wobec czytelnika uważam za stosowne natychmiast przyznać się do swoich braków. Cóż zatem skłania mnie do wypowiedzi po obejrzeniu spektaklu na naszej scenie? Zamierzam napisać polityczny komentarz do "Człowieka, który był Czwratkiem", gdyż właśnie polityczna wymowa sztuki wydaje mi się godna uwagi
Tytuł oryginalny
Niedziela bez maski
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Ludu nr 640