EN

8.09.1992 Wersja do druku

Niech żyje teatr!

Klasycystyczna francuska komedia, napisana z zachowaniem wszystkich kanonów gatunku - jednością czasu, miejsca i akcji, rozgrywana wg reguł... commedii del'arte? Niemożliwe! A jednak takiego molierowskiego "Skąpca" pokazano nam wczoraj w teatrze telewizji. Potrójna intryga miłosna napisana według reguł klasycznej komedii omyłek, rozgrywana na wzór "Parad" Potockiego! I to jak! Najprawdziwszy koncert gry dał nie tylko Zbigniew Zapasiewicz w roli Harpagona - rysowanego może nieco przesadnie groteskowo, ale przecież z tyloma odcieniami u-mownych podtekstów i smakowicie podawanych cytatów, że dech po prostu zapierało, ale dosłownie wszyscy. Jarosław Gajewski w roli Syna-rywala do wdzięków pięknej Marianny, Adam Ferency, Franciszek Pieczka (pyszny to podwójnej roli Kucharza-Stangreta), Anna Majcher, Agnieszka Suchora, Tomasz Budy ta, Jan Kobuszewski - i po kolei należałoby wymienić dosłownie wszystkich uczestników przedsięwzięcia, które przypomniało najl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowy Świat, nr 211

Autor:

Izabela Śliwonik

Data:

08.09.1992

Realizacje repertuarowe