"Villa dei Misteri", czyli "Dom tajemnic" w wykonaniu dyplomantów krakowskiej szkoły teatralnej zainaugurował XXII Festiwal Szkół Teatralnych w Łodzi. Przedstawienie Piotra Cieplaka, złożone z eksperymentów formalnych, grzeszyło pretensjonalnością i grafomanią. Twórcy wskazują na cykl obrazów Jerzego Nowosielskiego jako źródło inspiracji i "punkt wyjścia" dla spektaklu, co wydaje się nadużyciem. Być może poszukiwanie nowych struktur w dziele teatralnym jest dobrym materiałem na przedstawienie dla studentów wydziału aktorskiego, ale czy koniecznie dyplomowe? "Villa dei Misteri" jest raczej ćwiczeniem z zakresu elementarnych zadań aktorskich, którego publicznie pokazywać nie wypada. Przez dwie godziny współczułem wmanewrowanym w tę sytuację dyplomantom, którym nie dano okazji popisać się zdobytymi umiejętnościami. W tym kontekście lepiej wypadła produkcja warszawskiej Akademii Teatralnej, choć dziwić nieco może wybór tekstu. "W piątek wi
Tytuł oryginalny
Niebezpieczne zabawy z teatrem
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łódzki nr 71