W wytwornym zakładzie kuśnierskim spotyka się męsko-damska elita. Panie chcą mieć piękne futra, a panowie zastanawiają się, czy właśnie teraz powinni je kupić swoim wybranym. Karuzela zdarzeń przyspiesza, kiedy w grę wchodzą... pieniądze i uczucia. Nad wymyślną intrygą w komedii Raya Cooneya i Johna Chapmana czuwa reżyser sopockiego przedstawienia Grzegorz {#os#5554}Chrapkiewicz{/#}. - Zanim trafiłem na sztukę "Nie teraz kochanie", przejrzałem bardzo wiele tekstów - mówi Grzegorz Chrapkiewicz. - Dostaję je z agencji pani Elżbiety Monthey, z którą współpracuję od lat. Chciałem znaleźć farsę w dobrym guście i nie popełnić błędu złego smaku - dodaje reżyser. Do współpracy nad spektaklem Grzegorz Chrapkiewicz zaprosił {#os#13886}Łucję{/#} i Bruna {#os#6053}Sobczaków{/#} - scenografów, którzy aranżują wnętrza pracowni kuśnierskiej oraz Dagmarę {#os#37499}Czarnecką{/#}, studentkę z ASP w Łodzi, która odbyła podróż do
Tytuł oryginalny
Nie teraz kochanie
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża Nr 95