EN

30.05.1975 Wersja do druku

Nie przedobrzać

Nie tak dawno temu pisałem był w "Perspektywach" o wyko­paliskach dla repertuaru teatralnego. Bywają one różne, rewela­cyjne albo i tandetne. Nie są fundamentem repertuaru w żadnym teatrze, ale mogą być jego ozdobnym ornamentem, efektownym nadprogramem. Gdy przed iluś tam laty Stanisław Hebanowski odgrzebał wartościową sztukę Piotra Choynowskiego "Ruchome piaski" - ileż było radości i krzyku! Z winy - no cóż, tak to trzeba nazwać - z winy teatru prze­szło prawie bez wrażenia wznowienie zapomnianej sztuki Karola Irzykowskiego "Dobrodziej złodziei", zaprezentowanej w teatrze Studio. A szkoda, bo i to odkopanie mogło się stać wydarzeniem teatralnym. Przyszło w samą porę. Oczyszczanie z pleśni teatru dwudziestolecia - i wcześniejszego, z okresu modernizmu - jest w pełnym toku. Widzowie są ciekawi i Przybyszewskiego, i Peipera. Józef {#os#5112}Szajna{/#} w Studio sięgnął po "Dobrodzieja złodziei", sztu­kę, o której wielu wiedziało, ale nikt je

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie przedobrzać

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy Nr 22

Autor:

JASZCZ

Data:

30.05.1975

Realizacje repertuarowe