EN

10.09.1983 Wersja do druku

Nie ma już szczurów w nieszczęśliwym mieście

Tydzień wystarczył, a świetna i uczciwa recenzja Tomasza Racz­ka (POLITYKA 32) ze znakomitej sztuki Camusa - Brauna spra­wiła, że "Dżuma" wrocławskiego Teatru Współczesnego wyszła po­za obręb "spektakli zamknię­tych". Szkoda tylko, że w zdaniu o obozie dla zbuntowanych recen­zent nie użył tego słowa, które w przedstawieniu pada (sekwen­cja podziemna). I szkoda także, że mechanizm... skoro Warszawa może, znowu musiał zadziałać. (JERZY ODAWSKI Oława) Obejrzałem "Dżumę" i przeczy­tałem recenzję T. Raczka (POLI­TYKA 32). Autor jest zachwycony sztuką, a ja nie. Podobał mi się artykuł, a szczególnie sposób, w jaki opowiada treść sztuki, i to co się działo na scenie. Opo­wiedziana przez niego wystawio­na "Dżuma" trzyma kię kupy, wszystko w inscenizacji jest lo­giczne i oczywiste - i tak to za­pewne miało wyglądać i chyba reżyser wszystko to autorowi re­cenzji opowiedział, bowiem od strony widza tak efektownie to nie wygląda. Spekt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie ma już szczurów w nieszczęśliwym mieście

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 37

Autor:

Jerzy Odawski/Piotr Garus

Data:

10.09.1983

Realizacje repertuarowe