- Wiele wielkich nazwisk polskiego teatru i filmu zaczynało właśnie we Wrocławiu. Trzeba pamiętać, że nasza dobra passa, to przede wszystkim szczęście i spotkanie odpowiednich ludzi w odpowiednim czasie - ZBIGNIEW ZAMACHOWSKI nie tylko o PPA.
Zigniew Zamachowski zaśpiewał podczas gali Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Jego 32. edycja zakończyła się w minioną niedzielę Dominika Gwit: Czy Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu jest dziś choć trochę podobny do tego, jak wyglądał 20 lat temu? Zbigniew Zamachowski: Formuła bardzo się zmieniła, ale trudno mi powiedzieć, czy na lepsze? W czasach, gdy zaczynałem tu bywać, festiwal był zdecydowanie bliższy swojej nazwie i istocie piosenki aktorskiej. Piosenkę aktorską mogą wykonywać wszyscy aktorzy, czy wymaga ona specjalnego muzycznego wykształcenia i szczególnych predyspozycji? - Wiadomo, że każdy, kto staje na estradzie, powinien mieć minimum muzykalności, ale nie każdy aktor może śpiewać... Trochę krytycyzmu każdy powinien mieć i wtedy uniknęlibyśmy pomyłek. Aczkolwiek selekcja na przeglądzie jest dość wnikliwa i do finału docierają ludzie, którzy już naprawdę porządnie śpiewają. Oczywiście robią to w ró